ostatni pociąg
by me
ja wysiadam
walczę z własnymi przypuszczeniami i lękami.
nie bardzo jest w co wierzyć.
w moich snach są schody. wspinam się. w pewnym momencie znikają stopnie, stają się wąskie, kruche, prześwitujące, aż rozpada się ich licha konstrukcja zawieszona w próżni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz